wtorek, 2 lutego 2016

Zacznijmy od początku...// Let's start from the beginning...



Mam na imię Pamela, Mam 25 lat, z pochodzenia jestem Polką, z wykształcenia fizykiem. Zacznijmy może od początku. 
Moja podróż do Bułgarii była pełna przygód. Ale koniec końców wylądowałam w Sofii, stolicy Bułgarii. Dodam jedynie, że bardzo piękne miasto. Jestem bardzo ciekawa, co ten kraj kryje w swojej historii. Zwłaszcza, że pomniki i cerkwie różnią się od tych, które można spotkać w Polsce. Jednym z najpiękniejszych doświadczeń, których można doznać podczas wolontariatu europejskiego jest możliwość spotkania wielu nowych, często zwariowanych ludzi i poznanie ich kultur. To dlatego zdecydowałam się na EVS. Tak więc jestem tutaj. Tutaj, czyli w Wielkim Tarnowie.
Pierwszym, co zrobiłam jak przyjechałam, było poznanie okolicy. Stare miasto jest pełne wąskich uliczek, przypominają mi w pewnym stopniu włoskie zakątki. W porównaniu do starego miasta - młoda część miasta przypomina mi trochę Polskę. Tą sprzed kilku ładnych lat. Jestem pozytywnie zaskoczona gościnnością mieszkańców.Bez nich byłoby mi tutaj o wiele trudniej. Pierwsze dni były pełne przygód i co najważniejsze samych pozytywnych wspomnień.
Najważniejszą część projektu stanowi odkrywanie nowych tradycji. Bułgarskich tradycji. Pierw nauczyłam się haftowania tradycyjnych bułgarskich wzorów. Polecam każdemu dla relaksu. Próbowałam też tkania. Próbowałam. I przyznaję ciężka praca, nie jest to takie proste jak się wydaje.
Moja druga część projektu dotyczy pracy w szkole. Czerpię doświadczenie z poprzednich organizacji i uczę wraz z moją mentorką języka angielskiego w szkole podstawowej. Uczę się również bułgarskiej kultury, tradycji, historii. Czasami zdarza mi się opowiedzieć coś dzieciakom o polskich tradycjach. Czemu nie miałoby to działać w dwie strony? Cieszę się, że mogę nauczyć się czegoś nowego. Jestem wdzięczna, że mogę podzielić się cząstką moich tradycji. 
Jest kilka kwestii, które powodują uśmiech na mojej twarzy w Bułgarii. Na przykład za każdym razem jak idę do sklepu i widzę produkty prosto z Polski, powoduje to uśmiech na mojej twarzy. Za pierwszym razem byłam zaskoczona. Teraz już przywykłam. Czasami się zastanawiam, gdzie ja jestem. W Bułgarii, czy w Polsce?
Nasze języki są bardzo podobne. Kiedy Bułgarzy mówią bardzo wolno - można ich bez problemu zrozumieć. 
Pamiętam jak rozmawiałam z moją mamą przed przyjazdem tutaj. Powiedziała... "Pamiętaj, jeśli usłyszysz coś a'la polskie "rozbieraj się", wcale nie oznacza to, że masz zdejmować ciuchy. To oznacza "rozumiem"." Coś jak polsko-czeskie "szukać". Śmiechu warte:)
Dzięki Bułgarom czuję się jak w domu. Czuję się jakbym miała drugą rodzinę. Nikt nie zastąpi tych, których zostawiłam w Polsce, ale są tutaj dla mnie, kiedy ich potrzebuje. A to dla mnie wiele znaczy. Na każdej ulicy, w każdym sklepie. Próbują mówić po angielsku. Wszyscy wiedzą, że jestem obcokrajowcem. Starają się mi pomóc. Uczę się Bułgarskiego. Póki co tak zwanie na ulicy. W sklepie, ze słownikiem itd. Ale mimo wszystko większość Bułgarów nie włada językiem angielskim. Muszę sobie jakoś radzić. Śmieję się, że jak angielski nie daje rady, to posługuję się polsko-angielsko-bułgarskim. Bywa zabawnie! :)
Póki co dziękuję za cudowny czas spędzony w Bułgarii i do zobaczenia niedługo! \

tradycyjny haft bułgarski// Bulgarian embroidery


English version:

Firstly, when I came here, I had the honor to visit this amazing city. The old town is full of small streets, they remind me a little bit about Italian old streets. In comparison to the old part of town, the new part reminds me of Poland, but the one from few years ago. So far I really enjoy being here with those great and open people. Without them my stay here wouldn’t be the same. The first days I will remember as full of adventures and what's more important I will only have the good memories.
The main point of the project, that I take part in, is to discover new traditions. Traditions of Bulgaria. On the first days in Velico Tarnovo I’ve learnt how to do the embroideries with traditional, historical patterns. I enjoy this activity – and recommend it to everyone, who looks for a way to relax.  I also tried to weave. I can only say I tried to. To say that it’s a challenge – is the best way.  
My other part of the project is to work at school. I put my experience with children from my previous organizations in good use. I work with my mentor, Tanya, and her colleges from the school, and teach the kids English language and I also tell them a little bit of my country and our traditions. Why could it not work in both ways, right? I learn about Bulgarian culture, traditions and history, so why can’t I share some details about my country? I’m so glad to learn something new. I’m even more grateful that I can share a part of me and Poland.
There are some things that makes me smile in Bulgaria. Every time when I go to the shop for doing some grocery shopping and I see products from Poland, it makes me smile. I was so surprised the first time I found Polish products on the shelves at shops here. Now, it’s just a part of the life. Sometimes, because of the similarities, I wonder – am I in Bulgaria or still in Poland?
A lot of words, because of the origin of our Slovenian languages, sounds very similar. Bulgarian language for me at the beginning had sounded very different, but now after a-bit-more-than-a-month I’ve realized that Bulgarian and Polish are very similar.
I remember the first time that I was talking with my mom about Bulgaria and Bulgarian language. She told me that words “rozbierać się” mean in Polish to take off the clothes, but those words in your language mean to understand. Funny things are our languages.
I’m also very surprised about the hospitality of Bulgarian people. I’m honored to work with those people. Thanks to them I feel like they are my family. I feel like I’m at home. Well... Second home, but who cares? And thanks to all of you, on the street, at the shop, trying to understand my poor Bulgarian or to speak in English. For us, foreigners, it’s very nice and we really appreciate your help. Although I try to learn Bulgarian every day, it’s always welcome to hear Polish or English on the streets. I hope that the next months I will spend in Bulgaria will bring only the happy memories.

Thank you for the amazing time here in Bulgaria so far and… In Bulgarian: Много благодаря и до скоро виждане!

Stare miasto// the old town

Czyżby jakieś miejsce zbrodni? Na szczęście nie! // Murder scene? Fortunately no!